Wybory korzystają z domniemania ważności. Jeżeli Sąd Najwyższy nie stwierdzi nieważności, to wybory są ważne. Nikt ich nie będzie kwestionował.
Mam wrażenie, że marszałek Hołownia nie ma ochoty stać w przyszłości przed Trybunałem Stanu ani iść do więzienia za nadużycie swojej władzy, swojej pozycji po to, żeby - bo to tego to miałoby zmierzać - zmienić wynik wyborów, który to wynik znamy. Nie znamy dokładnej liczby oddanych głosów na kandydatów - ona może ulec zmianie i często ulega zmianie nawet już po ogłoszeniu ważności wyborów.
Nam się ten wynik, oczywiście, nie podoba, ale nie możemy anarchizować społeczeństwa po to, żeby przez następne 5 lat wprowadzać koncepcję niektórych profesorów prawa o "prezydencie nieistniejącym".
Premier Donald Tusk po wyjściu z Rady Bezpieczeństwa Narodowego powiedział, że nikt nie powinien kwestionować ważności wyborów.
Anna-Maria Żukowska, przewodnicząca KP Lewica
Śniadanie w Trójce, 28 czerwca 2025 r.